Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
|
|
Wysłany: Czw 21:00, 14 Lis 2013 Temat postu: tęsknota |
|
|
Witam wszystkich. Jestem dziewczyną marynarza i to jest moj pierwszy czas, kiedy on wypłynął w rejs, dlugi rejs. Od tygodnia nie mam z nim kontaktu. Mam pytanie czy rzeczywiście tak dlugo moze nie byc zasięgu lub możliwości kontaktu jego ze mną. Bardzo tesknie i nie wiem jak z tą ciągłą niewiedzą co się u niego dzieje mam sobie poradzić. Powiedzcie coś o takich rejsach i możliwość kontaktu. Dopiero minął tydzień a ja już wariuje z tęsknoty i braku z nim kontaktu:(. Pomóżcie proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Śro 12:26, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No niestety takiw życie marynarza Odezwie się na pewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
|
|
Wysłany: Czw 10:50, 30 Sty 2014 Temat postu: Dziękuję bardzo za pocieszenie:) |
|
|
Witaj
Dziękuję za pocieszenie. Jestem tutaj od niedawna. Ty jesteś marynarzem?
Jeśli tak to proszę powiedz coś o tym jak takie pary marynarz i jego dziewczyna sobie radzą? Czy dużo par nie wytrzymuje rozłąki? Bardzo go kocham
Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie moim postem.
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Czw 22:24, 20 Mar 2014 Temat postu: Tęsknota i strach |
|
|
Witam, dopiero dołączyłam do tego forum i mam nadzieję, że znajdę jakieś małe wsparcie na moje smutki... Mój narzeczony jest już prawie miesiąc na statku. Już czwarty dzień nie mam z nim kontaktu, jest mi coraz ciężej, mimo że patrzę na mapę i widzę że statek się przemieszcza... Może za bardzo panikuję, ale to pierwsza tak długa rozłąka i pierwsza sytuacja kiedy tak długo nie mam z nim żadnego kontaktu. Denerwuję się bardzo, bo nie znam się za bardzo na tych wszystkich morskich sprawach. czy ktoś mógłby podpowiedzieć, może z własnego doświadczenia jak wygląda sprawa z zasięgiem na morzu? W tej chwili narzeczony powoli dopływa do Portugalii, ma być w porcie za jakieś 4-5godzin i wciąż nie ma zasięgu. Czy powinnam się martwić, że stało się coś złego?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
|
|
Wysłany: Pią 18:48, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Cześć.
Ja też jestem dziewczyną marynarza, i w zupełnosci Ciebie rozumiem, ale nie martw się na morzu tak to jest, ja też czasami dlugo czekam na wiadomość. Z pewnością jak doplynie do portu, w pierwszym wolnym czasie od pracy jeśli tylko bedzie mógł zejśc ze statku pobiegnie kupić kartę do internetu w telefonie, lub będzie miał zasięg w laptopie. Mój facet wlasnie wrócił z 4 miesięcznego rejsu i niestety niedlugo wraca na statek:(. Znowu tęsknota. Na jakim statku pływa twój facet i pracuje jako kto na statku?
Pozdrawiam i życzę szybkiego spotkania z ukochanym:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 27 Lip 2016
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Wysłany: Sob 11:59, 30 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
No ja także jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|