Zaginął bez śladu ...... - Forum dla pracujących na morzu ich rodzin i przyjaciół ludzi morza

Admin · Administrator

Morze ma swoje tajemnice, a jedną z nich najbardziej zagadkową jest zniknięcie bez śladu masowca m/s „KRONOS” na którego pokładzie znajdowała się 19 - osobowa załoga polska , dowodzona przez greckiego kapitana.

Wyszedł w morze z Antwerpii o godzinie 22.30 w dniu 21 lutego 1989 r., wyokrętowując pilota o godzinie 09.00 dnia 22 lutego 1989 r.
Następnie statek przeszedł przez cieśninę Dover kierując się do Algeciras celem uzupełnienia paliwa.
O godzinie 07.30 średniego czasu Greenwich (GMT) w dniu 22 lutego 1989 r. kapitan wysłał telegram do Kierownictwa („Velos” London Ltd.) w Londynie o wyjściu statku w podróż z określeniem szacunkowej daty przybycia do Algeciras na 26 lutego o godzinie 14.00 w zależności od warunków pogodowych.

O godzinie 12.40 GMT w dniu 24 lutego 1989 r. kapitan wysłał swój 48 godzinny raport do Kierownictwa, stwierdzający, że statek znajduje się w strefie gwałtownego wiatru południowo-zachodniego o sile 9 stopni, poruszając się z szybkością 10,59 węzła oraz skorygował przewidywaną datę przybycia do Algeciras na 27 lutego o godzinie 02.00

O godzinie 14.11 GMT w dniu 25 lutego 1989 r. kapitan wysłał telegram do Kierownictwa, stwierdzający że statek znajduje się aktualnie w strefie zachodniego huraganu o sile 11 stopni i wróci do tematu gdy pogoda ulegnie poprawie.

O godzinie 12.25 GMT w dniu 26 lutego 1989 r. kapitan wysłał telegram do Kierownictwa, stwierdzając że statek znajduje się ciągle w strefie zachodnich huraganowych wiatrów o sile 11 stopni opodal przylądka Finisterre nie posuwając się do przodu i że ładunek jest wciąż solidnie umocowany.

Ostania rozmowa telefoniczna ze statkiem odbyła się w godzinach popołudniowych 26 lutego 1989 r. od tego czasu statek nie dał żadnego znaku życia ..........

Akcję poszukiwawczą „ZAGINIONY STATEK” rozpoczęto w dniu 28 lutego 1989 r. przez Centrum Koordynacyjne Ratownictwa Morskiego w Lizbonie w celu ustalenia miejsca pobytu statku.
Poszukiwania z powietrza w dniach 5 i 6 marca 1989 r. nie przyniosły odnalezienia, ani statku, ani jego wraku.
Poszukiwania kontynuowano, aż do 13 marca 1989 r.

Lloyds uznał statek za utracony w dniu 10 maja 1989 r.

Nie znaleziono szczątków wraku z „Kronosa”, dlatego więc aż do czasu gdy zostaną dostarczone dowody przeciwne, należało przyjąć że „Kronos” został prawdopodobnie zwyciężony przez siły natury w dniu lub około 27 lutego 1989 r. na podstawie osiągalnych dowodów, nie dających podstawy do wyciągania jakichkolwiek pewnych wniosków, aż do czasu, gdy ujawnią się dalsze dowody, badanie sprawy zaginięcia „Kronosa” zostało wstrzymane ......
tyle z raportu o zaginięciu m/s „KRONOSA” dowiedziały się rodziny, które utraciły swoich bliskich .

W tych dniach mija 18 rocznica od tej tragedii, która rozegrała się gdzieś u wybrzeży Portugalii lub Hiszpanii, a wiedza tych co utracili swoich bliskich o tym zdarzeniu nie zmieniła się, wiele pytań dotyczących tego zdarzenia do dnia dzisiejszego pozostaje nadal dla nich bez odpowiedzi.
Zaginięcie statku nadal otoczone jest tajemnicą ...
Czyżby m/s „KRONOS” dołączył do tych statków , których historia zaginięcia pozostała bez odpowiedzi , a zna ją tylko ... morze.
Cześć ich pamięci !
Sylwia Borkowska

Bankier

macie jakieś zdjęcia tego statku lub dane, np. długość, szerokość, rok budowy, stocznia i.t.p ?

katinana

Na tym statku miałam kolegę - Sławek Guzik, pełnił rolę ochmistrza (wówczas jeszcze taka była). Przed tym feralnym rejsem widziałam się ze Sławkiem i powiedział, że najprawdopodobniej to Jego ostatni rejs, bo chciałby już zrezygnować z pływania. Jest mi bardzo smutno.

cysia

wsm · Gość

To samo powiedział moj wujek ktory mówił ze to jego jeden z ostatnich rejsów.
Po zaginieciu było wiele plotek.... Ciekawe czy kiedyś dowiemy sie co sie stalo.. Smutny